Artykuły z serii #zainspirujsię mają na celu pokazanie ciekawych wydarzeń, książek, filmów, ludzi czy spotkań, które mogą was zainspirować do czegoś nowego. Sama wciąż szukam, czytam, oglądam, rozmawiam. Często to Wy pokazujecie mi wiele dobra, które znajduje się wokół nas i wiele z tego biorę dla siebie. Tym razem, to ja chcę podzielić się z Wami tym, co miało na mnie duży wpływ, skłoniło do refleksji, zainspirowało do czegoś nowego. I ciekawa jestem, czy weźmiecie coś z tego dla siebie.


Ostatni czas przyniósł mi wiele inspiracji, którymi chciałabym się z Wami podzielić.

Kino:

  • Mini-serial Maniac, który zobaczyć możecie na Netflixie. Bardzo lubię fimy i seriale, dzięki którym mogę zapomnieć o całym świecie. I ten serial taki jest. Opowiada on historię dwójki nieznajomych dla siebie ludzi – Annie i Owena, którzy biorą udział w badaniach klinicznych. Testują lek, którego twórcą jest dr James K. Mantleray. Terapia ponoć jest w stanie wyleczyć ludzki umysł – zarówno depresję, choroby psychiczne jak i stratę kogoś bliskiego. Niestety badania wymykają się spod kontroli…
    Jeżeli lubicie zwroty akcji to ten serial przypadnie Wam do gustu.
  • Jednosezonowy serial Psy, który również znajdziecie na Netflixie. Może się domyślacie, a może nie – tutaj będzie o wiele bardziej emocjonalnie. Sześć odcinków opowiadających o psach oraz więzi emocjonalnej, która łączy ich z właścicielami. Każdy odcinek opowiada inną historię. Więcej nie będę Wam zdradzać ale mogę powiedzieć tylko tyle, żebyście naszykowali sobie stos chusteczek.

Do czytania:

  • non/fiction – niereularnik reporterski. Dawno nie czytałam tak rzetelnych i dopracowanych tekstów. Za każdym razem sięgając po non/fiction przenoszę się do innego świata i mam wrażenie, że wszystkim historiom przyglądam się z boku. Każdy numer magazynu ma swój temat przewodni, do którego nawiązują teksty. Autorzy i autorki artykułów, są ekspertami w danym temacie. Niektóre historie bawią, inne pokazują gorzką rzeczywistość a inne wzruszają do łez. Jeszcze jedną rzeczą, która je łączy to spojrzenie na stereotypy, które związne są z opisywanymi tematami.
    Temat związany z domem i mieszkalnictwem, bardzo mi pomógł w procesie tworzenia publikacji edukacyjnej związanej z globalnym mieszkalnictwem. Teraz zaczytuję się magazynem o tematyce zwierzęcej i artykuł w nim zawartee “siedzą we mnie” od kilku tygodni.
    Magazyn można zamówić w sklepie klikając tutaj. Ja swoje kupuję w Cafe Heca na ul. Hipotecznej 5.
    Do tej pory ukazały się cztery numery “Głód”, “Dom”, “Praca”, “Zwierzę”.

 

Ciekawi ludzie:

  • Anna Nizioł-Waga. Psycholożka, psychoterapeutka, coach, trenerka biznesu, doradczyni personalna. Kobieta orkiestra z mega charyzmą. Anię znam od roku ale współpracujemy ze sobą od kilku miesięcy. Jakiś czas temu pomyślałam sobie, że chciałabym bardziej się rozwinąć, zrobić coś nowego, pójść do przodu. Z jednej strony trochę brakowało mi odwagi, z drugiej narzędzi, a z jeszcze innej strony kogoś, kto mógłby mi w tym pomóc. Postanowiłam wtedy zwrócić się do Ani, bo słyszałam wiele dobrych rekomendacji. Zapisałam się na coaching i powiem Wam szczerze, że widzę jak poszybowałam do przodu. Nie chodzi tylko o życie zawodowe ale również o to, jak czuję się sama ze sobą.
    Ogrom zaufania, poczucie bezpieczeństwa, zrozumienie i ciepło – to były pierwsze rzeczy, które Ania dała mi od siebie, już podczas pierwszej sesji. Czuję, że z każdym spotkaniem nasza współpraca jest coraz bardziej owocna. Ania pokazuje mi narzędzia, z których mogę korzystać ale wyciąga ze mnie masę pomysłów, potencjał i chęć do działania. Na codzień prowadzi Spółdzielnię Pracy Loffice, a z jej działalnością można zapoznać się tutaj.
  • Marta Sienkiewicz czyli Marszka. Jej kolorowe i oryginalne ubrania, chce nosić co druga kobieta, ceniąca sobie wygodę i swobodę. Szał kolorów, nietypowe kroje to dobry sposób, żeby wyróżnić się z tłumu. A sprytna kiecka? To absolutny hicior minionego lata! Ostatnio Marta stworzyła nawet grupę na Facebooku, na której będzie informowała o specjalnych promocjach, tylko dla członkiń. Nie ma na co czekać, dołączcie tam już dziś.
    A wracając do sprytnej kiecki – kilka kilogramów do przodu czy do tyłu to żadnen problem. Spódnica jest regulowana w pasie. Można w niej chodzić po drzewach i jeżdzić na rowerze. Sekret? Specjalna zakładka, dzięki której możesz mieć pewność, że nikt nie zobaczy Twojej bielizny. No i Marta! Pomoże Ci dobrać odpowiedni kolor, krój i szczerze Ci powie, że w fiolecie jest Ci nie do twarzy 😀
    ( A sprytna kiecka jest na zdjęciu głównym artykułu :))

0 Komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *